Recenzja książki: The Paper Dolls
Recenzuje: Magdalena Galiczek-Krempa
Ekskluzywna szkoła z internatem. Zajęcia lekcyjne na najwyższym poziomie. Elitarne zasady przyjmowania uczniów. Restrykcyjny regulamin dotyczący zachowania i przestrzegania zasad w kampusie. To wszystko to rzeczywistość panująca w Mullberry Heights, liceum stworzonym przez Natalię Grzegrzółkę na potrzeby powieści The Paper Dolls. Jakie tajemnice kryją się jednak za murami tak wspaniałej szkoły? Co naprawdę się tam dzieje? Z jakimi koszmarami muszą zmagać się niektórzy uczniowie?
Charmaine to szesnastolatka, która ma trudne relacje z matką. Matka dziewczyny obwinia, że córka zniszczyła jaj karierę modelki. Po rozwodzie rodziców Charm straciła też kontakt z ojcem, ale z nim wcześniej też niezbyt dobrze się dogadywała. Dziewczyna trafia w końcu do Mullberry Heights, gdzie musi zbudować relacje z nowymi koleżankami i kolegami, a także odnaleźć się w rzeczywistości elitarnego liceum. Okazuje się, że pierwszej nocy, gdy dziewczyna postanawia uciec ze szkoły, trafia na tajemniczego przystojniaka, który wpada w oko Charm. Rozmowa z Larue intryguje dziewczynę. Charm postanawia poznać chłopaka jeszcze lepiej.
Mimo początkowych trudności, Charm szybko aklimatyzuje się w nowej szkole. Jako odważna i wygadana, a przy tym ładna dziewczyna od razu zjednuje sobie grono nowych znajomych. Z biegiem czasu odkrywa też, kim tak naprawdę jest Larue. Dowiaduje się, jak mroczne tajemnice kryje w sobie oraz co dzieje się za cichym przyzwoleniem władz liceum.
The Paper Dolls to zaskakująca i poruszająca trudne tematy powieść kierowana do nastoletnich odbiorców. Książka Natalii Grzegrzółki nie jest cukierkową obyczajówką czy mającym coraz większe rzesze odbiorców romantasy, ale powieścią, która dotyka najbardziej bolesnych tematów, z jakimi zmagają się zarówno młodzi, jak i dorośli czytelnicy. Autorka ukazuje skomplikowane relacje, jakie panują w rodzinach. Brak porozumienia między rodzicami a ich dziećmi. Zrzucanie winy i odpowiedzialności na dzieci za swoje nieudane, dorosłe życie. Natalia Grzegrzółka opisuje zarówno przemoc psychiczną, jak i fizyczną, jakiej dopuszczają się rodzice wobec dzieci. Jak bardzo ranią i niszczą osoby, które powinni wspierać i kochać najbardziej na świecie. Mało tego! Natalia Grzegrzółka pokazuje, jakie skutki mogą odnieść takie deficyty i patologie w życiu dorastających nastolatków. Jak bardzo destrukcyjne zachowania one wywołują, jak niskie poczucie własnej wartości prezentują młodzi ludzie, jak bardzo w siebie nie wierzą, jak mocno się przez to okaleczają, jak bezgłośnie wołają w ten sposób o pomoc. Prezentowane przez autorkę opisy wgniatają w fotel. Pozostawiają przed oczami niezwykle bolesne sceny i obrazy.
Zarówno Larue, jak i Charm, ale także drugoplanowi bohaterowie powieści, jak Rory czy Chad, przypominają tytułowe papierowe lalki. Postaci te są niezwykle kruche, delikatne i bardzo podatne na zranienia (uszkodzenia). A gdy już ich doznają, nie są w stanie się odbudować. Zadane rany pozostają w nich na zawsze.
Powieść napisana jest bardzo dojrzale. Autorka znakomicie oddaje dramaturgię opisywanych wydarzeń. Widać, jak bardzo empatyczną i świadomą jest osobą. Dzięki temu powieść mocno poruszy odbiorcę i wzbudzi w nim cały wachlarz skrajnych emocji.
The Paper Dolls to pierwszy tom serii Mullberry Tales. Zakończenie książki zaskakuje i każe z niecierpliwością wyczekiwać kontynuacji. Jak potoczą się losy Larue i Charm? Czy sprawiedliwość dosięgnie winnych, a skrzywdzonym da szansę na odbudowanie zrujnowanego życia? Na odpowiedzi będziemy musieli jeszcze trochę zaczekać.
