Jedna kobieta - bez imienia, ale za to z bogatą przeszłością, próbująca pozostać sobą, w czasach, gdy kobiety znaczyły mniej niż nic. Chce odzyskać przeszłość, by sprawić, że okropna teraźniejszość zniknie raz na zawsze, zamieniając się w bardzo obiecującą przyszłość. Dopuszcza się po drodze czynów, które zarówno ona, jak i wszyscy otaczający ją ludzie, uznają za haniebne i koniec końców zostaje, ciągle anonimową, bohaterką i kronikarką dawnych czasów.
Jeden dom - z nie tak twardym, jak się z pozoru wydaje, panem i kobietami, które pełnią w nim najróżniejsze funkcje i noszą przydomki, oznaczające ich formacje.
Tu nie ma dobrych wyjść, gdyż każde z nich jest bolesne i usłane cierniami.
Tu nie ma dobrych ludzi - każdy działą w czymiś interesie.
Tu nie ma jednej drogi ucieczki - wszystkie istniejące sa w jakiś sposób nadzorowane.
Tu trzeba po prostu zrobić co do ciebie należy i umrzeć.
W dziesięciu krótkich opowiadaniach autorka zmusza czytelnika do refleksji nad powszednimi przedmiotami, lecz także nad ludzką metafizyką ciekawości, przemijania...
To jest opowieść o trzech przyjaciółkach. I tej "czwartej". Ona umie tak manipulować nimi i mężczyznami ich życia, że w końcu wszystkie trzy ją...