Andrzeja Sapkowskiego i jego cudownego dziecka, Geralta, nie muszę chyba nikomu przedstawiać. W mniejszym lub większym stopniu, każdy zna tę dwójkę. Jeśli ktoś nie czytał to na pewno słyszał. Ja zaliczam się do osób, które długo słyszały, ale jakoś nigdy nie miały "tej dobrej okazji" by sięgnąć po powieść. Dlaczego teraz? Nie wiem, czasem ciężko wyjaśnić, dlaczego sięgnęło się po daną pozycję. Może jest to nieświadome zaspokojenie mojej ciekawości, związanej z "Wiedźminem", którą nie do końca dostrzegałam. Jednak muszę przyznać, że mój upór wynikał również z niepewności czy oby na pewno jest to książka dla mnie? Czy znajdę w niej coś dla siebie? Ten niepokój towarzyszył mi do ostatniej chwili, nawet wtedy, kiedy już siedziałam z książką w dłoni. Jednak uleciał on po przeczytaniu pierwszych stron, co ja mówię?...Zdań!! Teraz, kiedy pierwsza część już za mną żałuję, że nie sięgnęłam po nią kilka lat wcześniej. Jest absolutnie, niezaprzeczalnie genialna!!! Jednak myślę, że na każdą książkę jest odpowiedni moment w życiu człowieka...Teraz nadszedł, u mnie, czas na przygody Geralta z Rivii. Przepraszam, że zaczęłam tak od końca i od razu zbombardowałam Was moją opinią, jednaka nie mogłam się powstrzymać przed napisaniem tych kilku zdań! :) No dobrze, koniec tego zbyt długiego wstępu...
Takie czasy nastały. Dawniej po lasach jeno wilki wyły, teraz namnożyło się rozmaitego paskudztwa - gdzie spojrzeć, tam upiory, bazyliszki, diaboły, żywiołaki, wiły i utopce plugawe. A i niebacznie uwolniony z amfory dżinn, potrafiący zamienić życie spokojnego miasta w koszmar, się trafił. Tu trzeba zawodowca. Wiedźmina. Mistrza magii i miecza. Tajemną sztuką wyuczonego, by strzec na świecie moralnej i biologicznej równowagi.
Cytat pochodzi z okładki książki. Przytoczyłam go, ponieważ zgrabnie prezentuje, czego możemy spodziewać się w powieści. Krótko, więc rzecz ujmując zagłębiamy się w tajniki profesji wiedźmina, który będzie miał całkiem sporo do zrobienia. Tak, więc podróżujemy razem z naszym głównym bohaterem i przeżywamy niepowtarzalne przygody, poznając przy tym bardzo interesujące potwory, które nawiasem mówiąc, nie zawsze trzeba zabić!:) Wszystko, co spotyka Geralta jest niesamowicie interesujące i ani przez chwile nienudzące.
Co najbardziej urzeka mnie w tej książce? A no kreacja głównego bohatera i atmosfera w niej panująca. Najpierw o Geralcie. Jest to ktoś niezaprzeczalnie bardzo intrygujący, nie banalny. Jest najbardziej znanym wiedźminem...Tytuł ten jak najbardziej jest zasłużony. Geralt jest niezwykle sprytny, inteligentny, przebiegły, sprawny pod względem fizycznym (długo można by tak było wymieniać). Ale nie jest nadętym, zadufanym w sobie cwaniakiem (przynajmniej ja go tak nie postrzegam) No dobrze może troszeczkę jest..:) Co nie zmienia faktu, jest jest niezwykle sympatyczną postacią. Najbardziej podoba mi się w nim jego ironia i sarkazm który wstrzykuję w prawie każde swoje zdanie, oraz ogromne poczucie humoru, które naprawdę bawi i nie jest naciągane, wymuszone, ale bardzo naturalne. Z wielką przyjemnością śledzi się jego dalsze poczynania i odkrywa jego wnętrze. I w tym momencie przechodzimy to niezwykłej atmosfery fantasy. Język jakim jest napisana narracja...WOW! Kłaniam się do stóp Sapkowskiego! Coś niesamowitego! Wartka, a przede wszystkim, ciekawie poprowadzona akcja. Język bardzo pasuje do samego Geralta. Automatycznie, po przeczytaniu kilku pierwszych zdań, przenosimy się do niezwykłego miejsca, świata nam nieznanego. Świat ten Sapkowski przedstawia nam w bardzo plastyczny i przyjazny sposób. Nie wiem czy moje odczucie jest trafne, ale w stylu napisania tej książki wyczuwam taką namacalną Polskość. I jest to dla mnie niezwykle przyjemne uczucie podczas czytania, a propos napełnia mnie ono dumą, że ludzie innej narodowości również mogą to poczuć! Dlatego zachęcam do sięgnięcia po tę pozycję nie tylko Polaków, ale wszystkich, którzy mają taką możliwość!;)
Kiedy skończyłam czytać książkę poczułam żal, że to już koniec i że teraz będę musiała trochę poczekać zanim ponownie zatracę się w kolejnej części "Wiedźmina"! Chce więcej, więcej i więcej przygód Geralta z Rivii! Kiedy już raz wejdzie się w ten świat nie chce się z niego wracać, działa jak magnes, który przyciąga nas z ogromną siłą.
Właśnie zdałam sobie sprawę, że nie mogę znaleźć w tej pozycji żadnych minusów. Książka absolutnie fantastyczna. Pod względem języka, który buduje niezwykłą atmosferę, oraz kreacji bohaterów, bo trzeba też wspomnieć, że postacie drugoplanowe również są bardzo wyraziste i ciekawe. Jednak kreacja Geralta jest mistrzostwem!!
Co tu dużo pisać, to trzeba przeczytać i poczuć!:)
Zapraszam również, na mojego bloga, do przeczytania innych moich recenzji http://bookaholicx.blogspot.com/
Informacje dodatkowe o Ostatnie życzenie:
Wydawnictwo: SuperNowa
Data wydania: 2010-11-10
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
978-83-7578-0-284
Liczba stron: 288
Język oryginału: Polski
Dodał/a opinię:
Patrycja Sienkowska
Sprawdzam ceny dla ciebie ...