"No, ale takie czasem jest życie, co nie? Raz górka, raz dołek i w sumie wszystko się wyrównuje, choć bywa, że jedni całe życie mają raj, a inni ciągle pod górę."
"Krzywda" to bardzo dobra kontynuacja "Skruchy", nowego cyklu "Aspirant Przeworski" autorstwa Marka Stelara. Jak zwykle nie zawiodłam się na lekturze tej książki, autor nie zawiódł, historia nowego śledztwa prowadzonego przez Przeworskiego nawiązuje do czasów drugiej wojny światowej. A właściwie do wyrządzonych w tamtym okresie wielu krzywd ludziom, niby zapomnianych, wybaczonych, ale jak dowiemy się z tej książki, nie zawsze czas goi rany, więc kiedy poczucie krzywdy znajdzie swoje ujście, to trudno je zatrzymać.
Dominik Przeworski nawet nie spodziewał się, że tak zżyje się z tą miejscowością i nie będzie chciał wracać do Szczecina. Okazało się, że teraz Nowe Warpno to jego nowy dom i mimo tego, że szczeciński komendant odwołał jego zesłanie i daje możliwość powrotu na stare śmieci, ten woli tu zostać.
"Nie sądziłem, że będzie pan skakał pod sufit z radości, ale szczerze mówiąc, jestem lekko zaskoczony, bo wygląda pan, jakby co najmniej panu pies zdechł."
Z pewnością przyczyną pozostania w tym mieście jest fakt, iż się zakochał a i Natalia również czuje do niego coś więcej niż tylko przyjazne uczucia. Zresztą nie chciał już wracać do starych znajomych, bo przypominaliby mu dlaczego trafił tutaj...
Na starym cmentarzu podczas prowadzonych porządków odkryto ludzkie szczątki. Należały do więźniów obozu koncentracyjnego, lecz w okolicy nie było takiego obozu, najbliższy był w Sobiborze.
Nieoczekiwanie, w tym samym niemal czasie zostaje zamordowana emerytowana nauczycielka, Regina Remus była matką Remigiusza, który zaatakował w poprzedniej części Przeworskiego. Co dziwne, to kilka dni wcześniej kobieta przyszła przeprosić aspiranta za to, co zrobił jej syn. Dominik uważa, ze to dość dziwne, wydaje się to tylko zwykłym przypadkiem, ale ciągle go to dręczy.
"Nie wierzył w zrządzenia losu, a jedynie w przypadek. I to dla niego był właśnie przypadek. Ciekawy, ale przypadek."
Na miejscu zbrodni, obok ciała ofiary znajduje się napis zrobiony krwią zmarłej wskazujący na mordercę. Jednak dla Przeworskiego to zbyt proste rozwiązanie, aby było prawdziwe, gdzieś musiał być jakiś haczyk. Nazwisko wskazane przez zmarłą, nie jest znane sąsiadom, ale aspirant dowiaduje się, że to niemiecki obywatel, na dodatek urodzony tu w czasie wojny. Dochodzenie wskazuje na to, że oboje się znali. Przeczucie jednak nie myli aspiranta i podąża śladem w przeszłość, chcąc zrozumieć przyczyny zabójstwa tej kobiety jak również odnalezionych szczątków na starym cmentarzu.
Bardzo dobrze autor połączył obecne zdarzenia z tymi, które miały miejsce w przeszłości. Okazuje się, że obie sprawy są ze sobą powiązane i właśnie w przeszłości należy szukać rozwiązania.
Super lektura. Ja czekam na część następną, bo pewnie będzie.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2022-09-07
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię:
Myszka77
To stało się właśnie teraz. Diabeł wziął go w swoje objęcia i nie zamierzał szybko z nich wypuścić.
Robert Krugły, emerytowany oficer KWP w Szczecinie, zdobywa licencję prywatnego detektywa i robi to, co potrafi najlepiej - szuka. Psów cennych ras, dowodów...
Czasem dla dobra rodziny musisz przejść przez piekło. A czasem musisz ją tam zabrać ze sobą... Nadkomisarz Tomasz Rędzia popełnił błąd, za który będzie...
Prawda była niebezpieczna i niewygodna. Groźna. Dla nich, dla mnie też.
Więcej