Słoneczna Werona, stara księgarnia i pierwsza miłość! Czy istnieje lepszy scenariusz na wakacje?
Aurora stoi przed tablicą odlotów na lotnisku Heathrow w Londynie i zamierza zrobić najbardziej szaloną rzecz w swoim życiu... wsiąść w przypadkowy samolot! Właśnie skończyła liceum i podejmowanie dorosłych decyzji to dla niej stanowczo zbyt wiele. Rzuca wszystko i leci do pachnącej rozmarynem i lawendą Werony, gdzie przyjdzie jej się zmierzyć z największym życiowym wyzwaniem - miłością.
Will żyje na walizkach. Między jedną podróżą a drugą próbuje odnaleźć samego siebie. Jednak coś, czego najmniej się spodziewa, nadchodzi wielkimi krokami. Nosi imię Aurora i ma niesamowicie błyszczące zielone oczy. Czy serce chłopaka jest gotowe na taki przewrót? Szczególnie kiedy do gry dołączy ten drugi?
Nic nie może się równać z pierwszą miłością. Ani z cierpieniem złamanego po raz pierwszy serca.
#slowburn #lovetriangle #soulmates #strangerstolovers #friendstolovers #enemiestolovers
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2024-05-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 340
Must have wszystkich książkar! Najfajniejsze tiktokowe wyzwania i mnóstwo dobrej zabawy! Oto dziennik, który pomieści całe twoje książkowe życie. Zrób...
Przeczytane:2024-05-17, Ocena: 4, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku,
[Reklama] Odyseya Books
Werona - odpowiednie miejsce na wakacje. Na reset od rzeczywistości. On monotonii, w jaką człowiek popada. Każde nowe miejsce to zapowiedź przygód. Czy te w słonecznych Włoszech okażą się dla głównej bohaterki debiutu Agaty Gładysz przyjemne? Czy wręcz przeciwnie?
Z początku miałam problem z wczytaniem się w powieść. Było zbyt spokojnie i leniwie, ale być może właśnie taki był zamysł autorki. Mi osobiście natomiast nie do końca to odpowiadało. Brakowało mi jakiegoś mocniejszego wyrazu czy wybicia się od startu. I tak prawdę powiedziawszy zabrakło mi również jakiejś większej ilości Włochów, u których Aurora się zatrzymała. Stali się tlem, bladym płótnem przez co zabrakło takiego realizmu. Było na zasadzie hop i są. I tyle. I niewykorzystany motyw telefonu, który zdecydowanie zmieniłby finał tej powieści. Cały czas miałam w myślach to, że wykorzystają sposobność.
Natomiast od mniej więcej połowy akcja przeszła w takie tempo i w taki etap, który lubię. Było ciekawie, intrygująco i wreszcie coś ruszyło z kopyta. Aurora i Will byli świetną parą, która fajnie się uzupełniała. Świetnie się z nimi bawiłam zwiedzając atrakcje turystyczne. Ale także przyglądając się rozwoju ich znajomości. Romantyczność była i to całkiem fajna. Jest to powieść bezpieczna dla młodzieży. Nie zawiera scen, które były niepoprawne dla młodszego czytelnika. I fajnie, bo dzięki temu można było się skupić na innych wartościach i przekazach płynących z powieści.
Autorka ma fajny i lekki styl. Pisze płynnie, pobudzająco wyobraźnię, z emocjami i dobrymi kreacjami bohaterów. Dialogi naturalne bez udziwnień czy nadmiernej grzeczności. Dla mnie osobiście może ciut za delikatnie ale to debiut, pierwsza powieść, która daje ogromne nadzieje na kolejne historie, których jestem ogromnie ciekawa.
Polecam